Krótki post o właściwościach witaminy A
Od pewnego czasu moje usta były w fatalnym stanie , popękane w kącikach, suche, szorstkie.
Próbowałam poprawić ich stan pomadkami i balsamami ochronnymi , ale nic z tego nie wyszło , udałam się po pomoc do apteki i tam pani farmaceutka poleciła mi maść ochronną z witaminą A.
Wskazania do stosowania maści:
osłaniająco w celu regeneracji naskórka, zmniejszenia rogowacenia złagodzenia stanów zapalnych , ochronnie przed działaniem szkodliwych warunków atmosferycznych.
Maść w tubce o pojemności 25 g , cena 3,50 , bez recepty.
Stosuje maść już 2 tygodnie.
Stan moich ust uległ znacznej poprawie. Nie są suche , ani spierzchnięte , pęknięcia powoli goją się .
Usta posmarowane maścią wyglądają jak po użyciu najlepszego błyszczyka są aksamitne lekko błyszczące , miękkie , a do tego zabezpieczone przed szkodliwymi warunkami atmosferycznymi .
Maść jest biała, gęsta po zetknięciu ze skórą zmienia konsystencję na lekko tłustą , łatwo się rozsmarowywuje i szybko wchłania .
Jeśli o mnie chodzi maść okazała się bardzo przydatna i będę stosować regularnie dla zabezpieczenia skóry ust.
Ja też ciągle mam spierzchnięte i wysuszone usta szczególnie zimą . Tej maści jeszcze nie stosowałam chyba ją wypróbuję . Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuństosowałam kiedyś tą maść i również byłam z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńświetnie sobie radzi z zajadami :)
Oo, coś dla mnie... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ta maść jest bardzo dobra, podobnie jak maść witaminowa (też się sprawdza).
OdpowiedzUsuńTa maść jest świetna na wszystkie suche partie ciała - usta, łokcie, pięty, znam osoby, które używają tego tłuścioszka na twarz całą i na dłonie :)
OdpowiedzUsuńUzywam na szorstkie łokcie i córce na usta :)
OdpowiedzUsuńJa używam kremu z tą witaminą, nie jest taki tłusty jak maść...:)
OdpowiedzUsuń